Zarówno bow, jak i axe to nieźli DD w obecnym Archlordzie. W obydwu przypadkach mamy do dyspozycji czysto śmiercionośne ataki, jak i skille AoE. Według jednych (chociażby Maviusa) axem gra się lepiej niż bowem, według innych (na przykład mnie) jest odwrotnie i bow jest lepszym wyborem dla DD. W zasadzie każda ze stron ma rację, a cała różnica polega wyłącznie na preferowanej strategii gry.

Tak jak wszędzie, do wydania mamy 80 punktów. Oto moja propozycja:



Charakterystyczną cechą postaci długodystansowych są skille spowalniające przeciwnika. Niestety w tej grze nie zdają egzaminu, przynajmniej moim zdaniem. Moby i tak znajdują się dość blisko postaci (już magowie atakują z większej odległości, niż łucznicy), a do tego poruszają się bardzo szybko. Spowolnienie ich jest niemal niezauważalne, a jedyną szansą na jakikolwiek efekt jest ich całkowite zamrożenie. To PvE, a jak PvP? W PvP, rzecz jasna, spowolnienie przeciwnika może stanowić o wygranej lub przegranej, gdy ten, na przykład, właśnie się wycofuje. Decyzja o inwestowaniu w skille spowalniające jest więc zależna od tego jak zamierzamy grać. Bez względu na wybór, warto jest zainteresować się skillami spowalniającymi atak - one przydatne są w każdej sytuacji.
Target Spotter i Smart Move to pierwsze dostępne dla nas pasywne skille. Warto jest wymaksować je jak najprędzej. Pierwszy z nich dodaje ACCURACY, co jest niezwykle przydatne, ponieważ na początku często zdarzać się będą missy, drugi natomiast dodaje DODGE, które jest podstawą każdego bowa.
Przyszedł czas na combo: Keen Arrow, Weakening Arrow oraz Arrow of Extinction. Z biegiem czasu DMG zadawany przez te skille straci na sile, nie zmienia to jednak faktu, że środkowa i ostatnia część combo zadaje dodatkowe obrażenia i zmniejsza obronę przeciwnika. A tego nigdy za mało.
Pułapki, moja pięta achillesowa we wszystkich innych grach, tutaj dość przypadły mi do gustu. Jedynym ich minusem jest krótki czas oczekiwania na aktywację, 30 sekund, zawsze jednak można odpalić je podczas walki i nie przejmować się specjalnym zastawianiem sideł.
Debris Trap, Hunter's Trap oraz Venomous Trap to pułapki, w które zainwestowałam. Pierwsze dwie zadają czyste obrażenia, ostatnia jest "krwawiącą" pułapką. Dlaczego nie wybrałam i następnych? Moim zdaniem, nie ma potrzeby... jeśli gra się PvE. Dwie następne pułapki obniżają ACCURACY i spowalniają przeciwnika. Dla kogoś z aspiracjami do PvP będą jak najbardziej na miejscu.
Kolejne combo: Arrow od Fatality, Venomous Arrow oraz Arrow of Death działa na takiej samej zasadzie, jak pierwsze. Można by się było zastanowić, po co brać dwa razy to samo. Ano dlatego, że będzie się miało podwójną siłę przebicia, podwójnie zmniejszoną obronę przeciwnika i podwójne 6 sekund "krwawiących" ran. Zdarza się, że krytyczne ataki wypadają na całych combach - to jest dopiero piękny widok.
Skoro o atakach krytycznych mowa, bow ma do dyspozycji buff zwiększający szansę wystąpienia takiego ataku u całego party. Niestety, 5 poziom Weak Spot jest jeszcze niedostępny dla graczy.
Ostatnie combo to, moim zdaniem, istna perełka. Speedy Hands ma szansę zamrozić przeciwnika w miejscu, natomiast Sharpshooter zadaje dodatkowe obrażenia w czasie. Jako, że to combo z dołu drzewka, DMG jest wysoki.
Zainwestowałam również w skilla Arrow of Precision, na którym pięknie wypadają krytyczne ataki, a dodatkowo zmniejsza szybkość ataku.
Pozostały trzy skille. Cleansing Light rozwijam na każdej postaci na maksymalnym poziomie. Dlaczego? Ponieważ stuny w tej grze bywają naprawdę niebezpieczne i w PvE, i w PvP. Doskonale widoczne jest to właśnie na bowie, który ilością HP się nie szczyci. Szybkie usunięcie stuna może stanowić o tym czy pójdziemy nim dalej, czy nie.
To samo tyczy się Quick Retreat oraz Arrow of Deception. W krytycznych sytuacjach bywają pomocne, jednak nie ma sensu rozwijać ich do ostatniego poziomu. Różnice są niewielkie, a tylko stracimy punkty.
Bow posiada też bardzo ciekawe skille usypiające. Miałam z nimi styczność w innej grze, gdzie były niezmiernie przydatne. Problem z nimi polega jednak na tym, że bez opracowanej strategii są bezużyteczne. Wystarczy, że inny gracz z party zaatakuje uśpionego moba/gracza i czar pryska. Co więcej, bow ma możliwość rozwinięcia pułapki, która usypia kilka przeciwników równocześnie. W party nie będzie z tego pożytku (chyba, że dla bardzo rozgarniętego party), ale dla kogoś, kto lubi grać w pojedynkę, może być złotym środkiem do sukcesu.

Staty, staty... Przez długi czas zastanawiałam się, co począć z tym bowem. Ostatecznie doszłam do wniosku, że nie ma sensu rozbijać punktów na HP, DMG i szanse krytycznego ataku. Lepiej skupić się na tym, by zabić przeciwnika jak najprędzej, niż na tym, by przeżyć jak najdłużej. Wóz albo przewóz. Dlatego też w pełni popieram opcję full AGILITY. Wysokie DODGE zapewnia szanse uniku, krytyczny atak zdarza się naprawdę często, a jedynym minusem takiego rozwiązania jest inwestycja w dobry SET.
Build trochę do PvE, trochę do PvP. Jak to kobieta jestem niezdecydowana